Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2019

Śpiewokrzyk

Śpiewokrzyk - tak jednym słowem można opisać śpiew biały. Taki z wnętrza, pierwotny i czysty. Pełen mocy. I, co najpiękniejsze, niewyuczony. Raczej instynktowny. Ostatnio próbowałam go z siebie wydobyć na warsztatach. Okazało się, że potrafię i było to odkrycie co najmniej niesamowite. W muzyce ludowej jestem zakochana od lat. To, co dawne, jest mi bliskie. A wszystko, co czerpie z folkloru, zachwyca. Ale muzyka najbardziej, aż do wzruszenia. Dlatego te warsztaty. Z ciekawości. Żeby chociaż na chwilę zamienić się z odbiorcy w twórcę. Żeby poznać i doświadczyć. I trochę ze strachu. Czy raczej - by wyjść mu naprzeciw i spróbować oswoić. Bo  na tych zajęciach nie byłam sama. Trzeba mi  było pracować w grupie. Współistnieć. Nauczyć uważności.  Jakby ten śpiew był tylko pretekstem, punktem wyjścia (czy może wejścia) do pracy nad sobą, do poznania siebie. Do przekraczania. Do otwarcia na nowe.  Piękne rzeczy się mogą wydarzyć, gdy ktoś stworzy bezpieczną przestrzeń do działan